poniedziałek, 29 września 2014

Mira Grant - "Countdown"

Tytuł: Countdown
Tytuł oryginalny: countdown
Autor: Mira Grant
Data premiery: 30 czerwiec 2014
Wydawca: SQN
Liczba stron: 96
Moja ocena:  8/10

"Świat jaki znasz przestanie istnieć!
Jedyną nadzieją dla młodziutkiej Amandy Amberlee jest doktor Daniel Wells. Nastolatka cierpi na zaawansowane stadium białaczki, którą pokonać może tylko i wyłącznie Marburg EX19 – pierwszy na świecie skuteczny lek na raka, stworzony z jednego z najbardziej niebezpiecznych wirusów znanych człowiekowi. Wszystko wskazuje na to, że specyfik działa – dzięki doktorowi Wellsowi Amanda wraca powoli do normalnego życia. 
Jednocześnie w niezależnym laboratorium w Wirginii trwają zaawansowane badania nad szczepionką, która raz na zawsze miałaby uwolnić ludzkość od wirusa grypy. Nie każdemu jednak podobają się badania doktora Alexandra Kellisa. Grupa określająca się Armią Wybawienia włamuje się do laboratoriów naukowca, doszczętnie niszcząc dorobek jego życia. 
Tym samym wywołana zostaje reakcja łańcuchowa zwyczajnych zbiegów okoliczności i gry przypadków, której wynikiem już wkrótce będzie kres znanego świata.Tak wyglądał początek końca. Przeczytajcie o Powstaniu!"


"Przegląd Końca Świata" to rozbudowana trylogia osadzona w postapokaliptycznym świecie, gdzie powłóczące nogami zombie to chleb powszedni. Autorka postarała się o niesamowicie dopracowany świat, jednak nie wszystko da się opisać na kartach głównych części. Takim aspektem jest właśnie Powstanie, czyli czas, kiedy wszystko się zaczęło, a apokalipsa zbierała swoje największe żniwo.

"Countdown", jak łatwo można się domyślić, nie stanowi nieprzerwanej opowieści, to raczej zbiór opowiadań pisanych z różnych perspektyw na przestrzeni dość długiego czasu. Rozdziały opatrzone są datą, więc łatwo się zorientować, co, jak i gdzie. Wszystko dzieje się stopniowo, jedno wydarzenie napędza drugie, by w końcu połączyć się w zwartą i logiczną całość, która jasno pokazuje, jak wszystko się zaczęło.  
Mira Grant, zresztą jak zawsze, dopracowała wszystko. Wszystko jest tak logiczne, że aż przerażające. Czytając ma się wrażenie, że to wszystko może wydarzyć się za chwilę, bo w końcu to takie proste i oczywiste. Bum bum bum, jeden wirus, drugi wirus łączą się i bum bum bum, mamy zombie. Proste prawda? W świecie "Przeglądu Końca Świata" właśnie tak to wyglądało. 
Dodając do tego niezwykle plastyczne opisy i rozdziały z punktu widzenia samego wirusa (te wywarły na mnie chyba największe wrażenie) dostajemy spójną historię tego, co miało być zbawieniem ludzkości, a stało się jej zgubą.

Dla fanów owej trylogii, "Countdown" to naprawdę miły dodatek do historii Masonów i spółki. Cała nowelka stanowi świetne uzupełnienie tego, co już wiemy. Sprawia, że wszystko wskakuje na swoje miejsce, a wszelkie nieścisłości i niedopowiedzenia zostają rozwiane. Język trzyma poziom, akcja toczy się swoim tempem, a bohaterowie, choć niezbyt ważni, stanowią spójną całość z światem przedstawionym i przede wszystkim nie są tacy sami. 
Ogrom medycznych aspektów, jakie zdaje się zawierać w sobie książka, nie jest wcale przytłaczający. Autorka zna się na rzeczy i wszystko przedstawia w naprawdę przystępny sposób tak, by nikt, nawet ja, nie miał kłopotu z czytaniem i zrozumieniem, co w wirusie piszczy,

Choć nowelę można czytać jako osobną część, polecam ją raczej tym, którzy przeczytali choć "Feed", ale "Countdown" najlepszą lekturą będzie dla tych, którzy mają za sobą już dwie pierwsze części. Wtedy po prostu ma się większą wiedzę na temat tego, co się stało i "Countdown" tylko uzupełni braki w wiedzy.
Niemniej jednak, książka warta przeczytania, obiecuję, że nie pożałujecie czasu (krótkiego), jaki na nią poświęcicie!
                                                                                                                                                   Rose.
Recenzje książek z serii "Przeglądu Końca świata":
"Feed"
"Deadline"

4 komentarze:

  1. Nie znam trylogii, jakoś nie mogę się za nią zabrać, może kiedyś, przy okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze tej serii, choć o niej już słyszałam. Może kiedyś sięgnę, bo czytałam dużo pozytywnych opinii, jednak na razie zombie mnie nie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak na razie mam za sobą pierwszy tom, który bardzo przypadł mi do gustu :D Bardzo mi się spodobał styl pisania autorki i cała ta postapokaliptyczna wizja świata, dlatego prędko muszę chwycić za kolejne tomy ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam jeszcze tej książki, ale słyszałam już o niej wiele dobrego...

    OdpowiedzUsuń